W moim rodzinnym mieście Mysłowicach, z królową sportu, tj. lekkoatletyką, związany jestem najdłużej ze wszystkich żyjących mieszkańców, bo 64 lata. Od roku 1958, jako szesnastolatek zostałem czynnym zawodnikiem klubu Górnik 09. W tym klubie trenowałem biegi średnio i długodystansowe.
Po zakończeniu czynnej kariery zawodniczej, zdecydowałem się nie zrywać z lekką atletyką, ukończyłem w Katowicach szkolenie trenerskie i pod koniec lat 70 i całe dziesięciolecie lat 80 (aż do końca 1991 roku) pracowałem w macierzystym klubie jako trener. Łącznie z klubem Górnik 09 związany byłem przez 33 lata.
Założenie sekcji lekkiej atletyki w Mysłowicach
Z początkiem 1992 roku rozpocząłem pracę w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Mysłowicach, na stanowisku inspektora ds. sportu szkolnego. Jednocześnie dzięki moim staraniom i pomocy nieżyjącego już trenera Jana Micińskiego, założyłem sekcję lekkoatletyczną.
Była to pierwsza sekcja sportowa w mysłowickim ówczesnym Ośrodku Sportu i Rekreacji (OSIR), z regularnymi treningami na obiektach Parku Słupna i terenach leśnych, które odbywały się trzy razy w tygodniu. Sekcja została przekształcona i zgłoszona jeszcze w tym samym 1992r. do Śląskiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki, jako klub młodzieżowy, i przez ponad 22 lata (tj. do końca 2013 roku) działał pod moim przewodnictwem pod różnymi nazwami i patronatami (jako MOSiR Budomark, Krylex, Eurofaktor i ponownie MOSiR Mysłowice).
W związku z nowelizacją przepisów i ustawą o klubach i stowarzyszeniach sportowych, od 1 stycznia 2014 r. powstaje statut, powołany zostaje Zarząd klubu, który to aż do chwili obecnej (już 9 lat) działa pod nazwą „Uczniowski Klub Sportowy CHROMIK Mysłowice”.
Zatem to (po zakończeniu mojej pracy w Górniku 09) – kolejne 31 lat pracy na stanowisku i trenera i Prezesa klubu. Przez te kolejne dziesięciolecia, w klubie szkoleniowcami młodzieży było kilkunastu trenerów. Oprócz wspomnianego, nieżyjącego Jana Micińskiego, także + Jan Dera, + Paweł Musioł, Aleksander Matusiński. Bartłomiej Gruchlik, Sławomir Pilarek, Piotr Sochacki, Łukasz Pękala, Robert Proksa, a w ostatnich latach Anna i Wiesław Paszta.
Liczne sukcesy w szkoleniu młodzieży
Przez kolejne dekady, szczególnie ostatniego dwudziestolecia XX wieku i przez te 22 lata XXI wieku, w klubie trenowało wiele setek dziewcząt i chłopców szkół podstawowych, gimnazjalnych i średnich (głównie byłą to młodzież naszego miasta, ale również swoje umiejętności sportowe doskonalili także młodzi lekkoatleci z sąsiednich miast i miejscowości).
Wielu z nich poszczycić się może niebagatelnymi osiągnięciami tak na arenach sportowych, jak i pozasportowymi karierami, co odnotowane zostało chociażby w opasłej kronice klubu. Niewątpliwie do czołowych postaci należy zaliczyć tu Leszka Dyję, Martynę Książek, Witolda Bańkę, Aleksandra Matusińskiego, Tinę Matusińską.
Zawodnik Witold Bańka zdobywał medale w seniorskich Mistrzostwach Świata (brązowy medal w 2007 r. w Osace), Młodzieżowych Mistrzostwach Europy (złoty medal w sztafecie 4x400m w Erfurcie w 2005r.) i Letnich Uniwersiadach (w Bangkoku w 2007 r. – złoty oraz w Belgradzie w 2009 – srebrny medal w sztafetach 4x400m).
Witold Bańka zdobywał oczywiście także medale w biegach na 400m w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski, a po zakończeniu kariery sportowej, w latach 2015 – 2019 był Ministrem Sportu RP, a od 2020 r. pełni odpowiedzialną funkcję Prezydenta Komitetu Wykonawczego Światowej Agencji Antydopingowej.
Złota Tina Matusińska…
Podobnie jak Witold, także uzdolniona, ambitna, wytrwała i niezwykle pracowita Tina Matusińska, w pierwszej dekadzie lat dwutysięcznych, (wtedy pod panieńskim nazwiskiem Tina Polak), powoływana była i reprezentowała nasz kraj w różnych reprezentacjach kolejnych szczebli, na mistrzostwach i arenach międzynarodowych.
Złote medale w mistrzostwach Polski juniorów (kolejno w 2006 i 2007) i zdobywała w biegach sprinterskich na 400m i 400m ppł. Wtedy, w lipcu 2007r. na swoim koronnym dystansie 400m przez płotki, Tina ustanowiła także rekord kraju juniorek (57,40 sek.), który pobity został dopiero po dziesięciu latach.
Powołanie do reprezentacji kraju na Mistrzostwa Europy Juniorów, które odbyły się w lipcu 2007r. w holenderski Hengelo, oprócz Tiny, otrzymała również Martyna Książek i wywiązała się z zadania doskonale, gdyż wspólnie z koleżankami z reprezentacji zdobyła brązowy medal w sztafecie 4x400m. Martyna doskonale biegała także na krótszych dystansach, tj. 60m i 100m, jak również osiągała sukcesy w skoku w dal (jej rekord życiowy 5,84m z 2007r. nikt w klubie nie pobił do dziś).
Na zakończenie o Tinie, gdyż była to najdłuższa kariera lekkoatletki w naszym klubie (trenowała od 2002r.) Już jako seniorka w latach 2010-2012 zdobywała medale wszystkich kolorów w Mistrzostwach Polski, a jej ostatni występ jako zawodniczki klubu miał miejsce jesienią 2015r. W Memoriale Jerzego Chromika. Po raz pierwszy – i zarazem ostatni, Tina Matusińska wystartowała w biegu ulicznym na dystansie 10 km, i to w swojej kategorii wiekowej wśród kobiet okazała się najlepszą.
Trenerzy na medal!
W tym miejscu nie sposób nie wymienić Aleksandra Matusińskiego. W latach 90 wspólnie z Bartłomiejem Gruchlikiem (w latach 2013-2016 Bartłomiej pełnił w Mysłowicach obowiązki Dyrektora MOSiR), trenowali biegi średniodystansowe. Po ukończeniu studiów w katowickiej AWF, obaj pracowali jako nauczyciele wychowania fizycznego w mysłowickich liceach, a po zawodowej pracy, byli trenerami w ówczesnym MKS MOSiR Budomark Mysłowice.
To właśnie Aleksander Matusiński poprowadził do medali w sporcie m.in. mysłowiczanki: Tinę i Martynę, a po ich sukcesach na arenach międzynarodowch, otrzymywał powołania z Polskiego Związku Lekkiej Atletyki i kolejno pełnił funkcję trenera kadry krajowej juniorek, młodzieżowej i seniorek, co jak wszystkim wiadomo pełni z powodzeniem do dziś, a jego podopieczne sprinterki, biegające na 400 m i w sztafecie po medalach wywalczonych w Mistrzostwach Świata, Igrzyskach Olimpijskich, Mistrzostwach Europy, nazywane są właśnie „Aniołkami Matusińskiego”.
W plebiscycie ogólnopolskiego dziennika „Przeglądu Sportowego” w 2021r. Aleksander Matusiński został wybrany i otrzymał tytuł „Trenera Roku”.
Na zakończenie omawiania i przypominania tych wybitnych postaci, wspomnę jeszcze o Leszku Dyji, który – tak jak większość naszych podopiecznych – objawił się na lekkoatletycznych zawodach szkolnych, organizowanych corocznie w naszym mieście na boisku Lechii 06. Była to wiosna 1993, a już zimą 2004r. Został halowym mistrzem Polski Młodzików w biegu sprinterskim na 60 m.
Jako niespełna szesnastolatek, ustanowił również w tej kategorii wiekowej rekord w biegu na 100m. (11,03 sek.), a w mistrzostwach kraju juniorów, 100 m przebiegł w 10,91 sek. i także przywiózł złoty medal. Po zakończeniu sportowej kariery w latach 2000 przez kilka sezonów pełnił rolę koordynatora odnowy biologicznej w sztabie szkoleniowym piłkarskiej kadry Polski.
Utalentowana młodzież naszego miasta
Nie sposób pominąć także Joannę Drobiec, Katarzynę Gwiazdoń i Stanisława Kokota – medalistów Mistrzostw Polski Juniorów (Stanisław Kokot z dalszego uprawiania biegów średnio i długodystansowych z przyczyn zdrowotnych musiał zrezygnować, co nie przeszkodziło mu zająć się z powodzeniem inną dyscypliną; kilka lat temu zdobył mistrzostwo Polski w kulturystyce).
Medale mistrzostw kraju w kategorii seniorów zdobywali również Michał Włodarczyk i Paweł Gwiazdoń. A w ogóle dziesiątki medali dla klubu i Mysłowic w mistrzostwach Śląska, międzywojewódzkich i kraju w swoich kategoriach wiekowych zdobywali jeszcze: Katarzyna Gwiazdoń, Maja Klimczak, Dominika Korner, Paweł Kozioł, Marcin Kubeczko, Karolina Kuchnia, Milena Pyka, Paulina Roik, Katarzyna Rosikoń, siostry Klaudia i Karolina Szewczyk.
Oprócz opisanych tu dość obszernie sylwetek i sukcesów indywidualnych, cieszy mnie również fakt, iż coraz częściej tak do klubu, jak i na szkolne zawody lekkoatletyczne, młodych adeptów biegania przyprowadzają matki, ojcowie, a nawet babcie i dziadkowie, którzy sami w młodym wieku kilkanaście lub kilkadziesiąt lat temu uprawiali w Mysłowicach lekkoatletykę. Zatem lekkoatletykę, którą to bez skromnej fałszywości po tych 64 latach mogę nazwać „moim dzieckiem” tu w Mysłowicach, zaczyna uprawiać nie tylko drugie i trzecie ale też i czwarte pokolenie.
Dziękuję za wspólne tworzenie lekkiej atletyki w Mysłowicach
Ostatecznie jednak, podczas Walnego Zjazdu UKS Chromik Mysłowice, złożyłem rezygnację i nie kandydowałem do nowego Zarządu. Ze względu na stan zdrowia zmuszony jestem zakończyć czynną pracę w klubie, a Walny Zjazd przyznał mi dożywotnio tytuł Honorowego Prezesa Klubu, za co serdecznie dziękuję.
Podziękowania składam zresztą całemu Zarządowi, wszystkim trenerom, zawodniczkom i zawodnikom, z którymi miałem okazję jako trener, koordynator, a następnie Prezes na przestrzeni tych ponad sześciu dekad trenować i pracować. Podziękowania składam również Dyrekcji oraz kolegom i koleżankom – pracownikom Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Mysłowicach.
Deklaruję jednocześnie, że – o ile stan zdrowia mi pozwoli – będę na co dzień pomagał i doradzał nowemu Zarządowi w pracach na rzecz Klubu. Wszystkim życzę zdrowia, pomyślności, sukcesów, spełnienia swoich planów sportowych, zawodowych i osobistych na cały 2023 rok i na następne lata.
Józef Szendera